Forum Forum traktujące o grach RPG i fantastyce Strona Główna Forum traktujące o grach RPG i fantastyce

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

|FR| Mroczny Skarb
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum traktujące o grach RPG i fantastyce Strona Główna -> Sesje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
brak
Szynszyl Zła



Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:20, 04 Mar 2008    Temat postu:

Jak narazie miała dużo szczęścia, że Zig nie wypytuje o to gdzie znika. Wiedziała iż to tylko kwestia czasu, a te niefortunne napaści zdarzały się właśnie wtedy kiedy jej nie było. Wiedziała, że zaczną ją podejrzewać. Miała jeszcze jeden przystanek przed miejscem do którego mieli dojść. -Nie ma za co, przecież nie mogłam ci pozwolić, na to abyś zginął z rąk prostego człowieka....-wiedziała, że właśnie w tej chwili powiedziała za dużo.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez brak dnia Wto 22:20, 04 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mamra22
Jeszcze większy szczur błotny



Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:58, 05 Mar 2008    Temat postu:

Zadowolony z takiego obrotu spraw, mnich ruszył za resztą. Miał nadzieje że dalsza droga przejdzie bez przeszkód, ale mając na uwadze zdolności Ziga do robienia sobie wrogów ta nadzieja nie była zbyt wielka. Zastanawiał się co zrobi z Tanarim po dotarciu do Waterdeep. wilk nie lubił miasta a i ono przeważnie nie darzyło go uczuciem. *Trudno najwyżej będziesz się musiał ukrywać. w takim mieście jak Waterdeep może to być trudne ale wierze w twoje zdolności* Mnich spokojny już na duchu spokojnie wędrował na końcu stawki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Losiek0
Mhroczna wiewióra



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biłgoraj

PostWysłany: Śro 21:10, 05 Mar 2008    Temat postu:

Zig

Po ponad dwudziestu godzinach marszy drużyna słaniała się na nogach. Zig, idący na przedzie juz od paru godzin rozglądał się za jakimś miejscem stosownym na oboz lecz nonstop ze wszyskich stron otaczała ich zwarta, nieprzenikniona sciana drzew. Nagle Zig zatrzymał się gwałtownie. Przed nim stał człowiek, no, humanoid, ubrany w szate i obszerny płaszcz. Twarz zasłaniał cień rzucany przez szerokie rondo kapelusza, który ten miał na głowie. U boku zaś podróznik miał saks. Zig wyczuł bijącą od niego moc. Gwałtownie zesztywniał, po czym szybko przyją postawe bojową, szybko wyciągając miecze, i patrząc zmrużonymi oczami na postać stojącą przed nim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mamra22
Jeszcze większy szczur błotny



Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:04, 06 Mar 2008    Temat postu:

Mnich zobaczył mężczyznę stojącego na drodze. Nie rozumiał czemu Zig od razu chwyta za miecze. *czy on ma zamiar rzucać się na każdego napotkanego przechodnia* Mnich pokręcił głową i podszedł do stojącej w patowej sytuacji dwójki.
- panowie chyba nie ma sensu od razu chwytać za broń. Zawsze można się porozumieć bez rozlewu krwi. no chyba Zig że jesteś mu winien jakąś znaczną sumkę.
Mnich chciał żartem rozładować napiętą sytuacje. Mimo jak najbardziej pokojowych zamiarów ręce były swobodne. Dzięki umiejętności walki na pieści przeciwnik nigdy nie wiedział że Azarel ma jakieś nieprzyjazne zamiary. Nawet czarodziej musiał poświęcić trochę czasu na zaklęcie, tymczasem on mógł uderzać natychmiast i z zaskoczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
brak
Szynszyl Zła



Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:23, 06 Mar 2008    Temat postu:

Atena miała już tego dość, non stop Zig zabijał wszystkich po drodze. Nic dziwnego, że potem wszyscy chcą ich zabić. Narysowała na ziemi krąg, wyszeptała zaklęcie. Z ziemi koło Ziga wyrosły grube, pnącza które, owinęły go od stóp do głów, tak iż nie było diablęcia widać. Atena wiedziała że ma mało czasu więc odrazu przeszła do konkretów. -Kim jesteś, czego od nas chcesz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Losiek0
Mhroczna wiewióra



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biłgoraj

PostWysłany: Czw 18:07, 06 Mar 2008    Temat postu:

ig

Gdy wokół ziga wyrosły pnączą ten był wściekły. Zaczą się szarpać, a mieczne, i liczne kolce na zbroi szybko przecinały rośliny. Nagle zaczą szeptać jakieś dziwne słowa, pod pokrywą roślin rozbłysł się czerwony blask ktory po chwili znikną, a na powierzchni pnaczy oplatajacych wojownika zaczeły się pojawiać z nikąd głębokie rozcięcia. Po kilkunastu sekundach antypaladyn był już całkowicie wolny. Z głośnym rykiem wściekłości doskoczył do nimfy, złapał ją za gardło jedną ręką, a pazury drugiej przyłożył jej do oka, przy okazji "przypadkiem" przeciągając jej po policzku ostrzem. Jego oczy płoneły karmazynowym blaskiem.
-Jeszcze raz, choć raz, bedziesz próbowała mnie zatakować, zabije. I obiecuje, nie będzie to spokojna śmierć. Rozumiesz? I nie czekając na odpowiedź rzucił ją na ziemie, spoglądając w strone tajemniczej istoty przed nimi, po czym odsuną się troche od leżącej na ziemi nimfy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mamra22
Jeszcze większy szczur błotny



Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:57, 06 Mar 2008    Temat postu:

Mnich spokojnie patrzył na rozgrywającą się scenę. Nie interesowały go wewnętrzne rozgrywki tych dwojga. Dziwił się natomiast obcemu że spokojnie to znosił. Chyba że miał z tego ubaw, co z kolei znaczyło że nie miał złych zamiarów. Mnich wskazał za siebie palcem.
-Jak widzisz moi towarzysze mają sobie trochę do wyjaśnienia, dlatego lepiej już pójdziemy. szkoda sobie robić wstydu przy świadkach. życzę powodzenia.
Skończył mówić i ruszył powoli przed siebie. jego wyczulone elfie zmysły nasłuchiwały wydarzeń z tyłu. Był pewny że w razie jakichś wrogich ruchów zdąży zareagować, zresztą Tanari zajął już strategiczną pozycje na skraju lasu, gotów stanąć w obronnie przyjaciela. Mnich nie bał się walki ale miał nadzieje że swobodnym zachowaniem uda się do niej nie dopuścić i zatrzeć negatywne wrażenie ;o tej dwójce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PrQ
Ostatni Siewca Pokoju



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

PostWysłany: Czw 19:22, 06 Mar 2008    Temat postu:

Sacrus

Przybyły zaczął się śmiać w głos. -A więc legendy nie kłamią... Jednak jesteś porywczy drogi Zigu- Spojrzał na mijającego go elfa- Wydaje mi się że ktoś musi zarządzać tą całą awanturniczą bandą, chociaż na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że Tą osobą nie jesteś drogi Antypaladynie-ostatnie słowo wypowiedział jakby delektując się jego brzmieniem. - Nazywam się Sacrus i słyszałem, że szukacie pewnego skarbu... -powiedział czerwony mag ściągając swój wiedźmiarski kapelusz i ukazuąć młodą, spokojną i uśmiechniętą twarz. Na wpół krótkie czarno-miedziane włosy ułożone były w jakby grzywę i zaczesane do tyłu. Jego zielono-szare oczy miały niespokojny, przebiegły wyraz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PrQ dnia Czw 19:25, 06 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Math_Slage
Giermek



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biłgoraj

PostWysłany: Czw 21:34, 06 Mar 2008    Temat postu:

Altarim

Jego zdaniem wchodzenie w droge Zigowi - jelsli mieli dotrzec do jakiegokolwiek skarbu, był bezsensowne. Podszedł do nimfy i podał jej ręke. Nieprzyjeła jej tylko sama podskoczyła i staeła na nogach. Coś blynęlo w jej dloni. *Zig miał troche szczescia ze nie postanowiła wbic mu tego miedzy blachy zbroi, a miała do tego doskonałą okazję. Widać jej tez troche zalezy na tej przygodzie* pomyslal Altarim. - Witaj nazywam się Altarim - przedstawił się łowca nieznajomemu bez oporu przedstawiając się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Losiek0
Mhroczna wiewióra



Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biłgoraj

PostWysłany: Czw 22:09, 06 Mar 2008    Temat postu:

Zig

Zig spojrzął na maga i zmrozyl oczy. On za dużo wiedział.
-My się znamy? I skąd tyle wiesz? Pomyślał chwilę, patrzać na rozmówce. -Chyba że chcesz do nas dołączyć. Jeśli tak to zapraszam... tylko bardzo prosze, bez agresywnych ruchów. Przynajmniej w moją strone. Błysną kłami w uśmiechu, podszedł do mnicha i staną tyłem do niego, mają na widoku pozostałych towarzyszy. - To co, ruszamy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PrQ
Ostatni Siewca Pokoju



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

PostWysłany: Czw 22:27, 06 Mar 2008    Temat postu:

Sacrus

Twoja ufność jest trochę nierozsądna przyjacielu. Ale skoro już o tym wspomniałeś to tak, z chęcią przyłącze się do waszej bandy-powiedział mężczyzna znów zakładając kapelusz-Jestem tylko dobrym słuchaczem, ot to skąd mam Taką wiedzę-spojrzał na nimfę podejrzanym wzrokiem spod dużego ronda kapelusza, uśmiechnął się i spoglądnął na Ziga, po czym ruszył na tyle drużyny... -Moglibyście mi rzec gdzie podążamy? powiedział po chwili marszu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mamra22
Jeszcze większy szczur błotny



Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:37, 06 Mar 2008    Temat postu:

Mnich roześmiał się z pytania nowego towarzysza.
-Gdybyśmy to sami wiedzieli tobym ci z chęcią powiedział.
Skończył się śmiać i popatrzył na Ziga,
-Antypaladyn to już wiem dlaczego na wszystkich rzucasz się z mieczami. Mam nadzieje że ty nie jesteś jakimś nekromantą bo za chwile zaczniemy wyrzynać wioski
Mnich mówił z uśmiechem kierując ostatnie słowa do Sacrusa.
Jestem Azarel i razem z tu obecnym elfem stanowimy spokojniejszą cześć grupy, przynajmniej tak mi się wydaje bo nie poznałem jeszcze do końca Altarima.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
brak
Szynszyl Zła



Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:42, 06 Mar 2008    Temat postu:

-Zig chciałam ci powiedzieć że nie boje się twoich gróźb. Chcesz mnie zabić proszę bardzo ale musisz wiedzieć że to bogowie się zemszczą na tobie, gdyż zabijasz ich córki. Poza tym istnieje jeszcze jedna niespodzianka, którą możesz sam odkryć jak mnie tylko zabijesz.
Nimfa wcale się nie bała diabelstwa. Wręcz bawiło ją to. Nie bała się śmierci, tortur.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Math_Slage
Giermek



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biłgoraj

PostWysłany: Czw 22:55, 06 Mar 2008    Temat postu:

Altarim

Popatrzył życzliwie na mnicha. - Nie mam nic do ukrycia - powiedział bez oporów - jestem z oddalonej o wiele staj stad wioski elfów musialem uciekac ponieważ zabiłem syna miejscowego druida...- po namysle jednak nie chcial zdradzic towarzyszom wszytkiego. - a wy przyjaciele skąd jesteście- skierował to pytanie do wszystkich obecnych chial przed dalszą droga dowiedzieć się o nich czegos. W kazdym razie tego co o sobie powiedzą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PrQ
Ostatni Siewca Pokoju



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

PostWysłany: Czw 23:03, 06 Mar 2008    Temat postu:

Sacrus

-Miło mi was poznać i cieszę się, że mam komu zaufać gdy ktoś będzie czychał na moje bezbronne plecy-powiedział do elfa-Lubię otwartych ludzi. Słyszał co mówiła kobieta. Śmieszyło go to, wręcz nie wybuchnął w głos śmiechem. Na szczęście ukrył twarz za wysokim kołnierzem płaszcza. -Cóż, ja pochodzę w pobliskiego miasteczka, a dotarłem tutaj ponieważ usłyszałem o waszej wyprawie...-powiedział krótko-Ehh... skoro Twoi bogowie są tacy wielcy, to dlaczego każą Ci się szlajać po takich brudnych miejscach jak to?-zwrócił się do dziewczyny. Obserwował jej reakcję i czekał co odpowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum traktujące o grach RPG i fantastyce Strona Główna -> Sesje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 5 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin