Forum traktujące o grach RPG i fantastyce

HadeS

Nauczycielka pyta dzieci:
- Jaki jest największy przedmiot, który można wziąć do buzi?
Dzieci mówią: gruszka, banan, pączek... Gdy przyszła kolej na Jasia, ten mówi:
- Lampa!
- Jak to, Jasiu? Chyba coś ci się pomyliło?
- Nie, proszę pani. Jak wieczorem mama idzie spać, to mówi do taty: Zgaś lampę, to wezmę do buzi

Dwóch facetów łowi ryby. Jednemu z nich bierze co chwilę, a drugi tylko moczy kije w wodzie. Ten pechowy wreszcie nie wytrzymał:
- Proszę mi powiedzieć, na jaką przynętę pan łowi?
- Łapię na pastylki na syfilis - zadrwił ten drugi.
Pechowy zostawia sprzęt na brzegu, wskakuje do swojej "Syrenki" i jedzie do najbliższej apteki.
- Poproszę 4 opakowania pastylek na syfilis.
- A co, złapał pan? - zainteresował się życzliwie aptekarz.
- Jeszcze nie, ale znam super miejsce!

QuilaN

Idzie koleś koło muru i go zamurowało xD

Idzie koleś po lodzie i go załamało Very Happy

Koleś puka do drzwi, Jasio otwiera i mówi do taty- Tato jakiś pan zbiera na basen!- a tato na to- To daj mu wiadro wody!

Jest baba i dziad, stoją na werandzie. Nagle baba wali w łeb dziada i dziad spada z werandy. Dziad pyta- Babo! Za co to?- Baba odpowiada- Za to, że masz małego ptaszka!- Dziad wstaje, wdrapuje się na werandę i wali w łeb babę. Baba pyta- Dziadu! Za co to?- Dziad odpowiada- Za to, że wiesz jakie są rozmiary ptaszków!

ciastkowy_killer

grają dwie kaczki w statki.
-H5N1!
-trafiony! <wiem ze suuuper xD>

ciastkowy_killer

pani na lekcji kazała napisać dzieciom wypracowanie. Miało zawierać: watek religijny, historyczny, miłosny i dramatyczny. Jasiu napisał coś na kartce i usiadł. Podchodzi do niego pani i pyta:
- jak już skończyłeś to przeczytaj prosze to co napisałes.
-O Boże - wątek religijny. Jęknęła hrabina - wątek historyczny. Zaszłam w ciąże - wątek miłosny. Nie wiem z kim - wątek tragiczny. xD

>>mam nadzieję że nie łamię regulaminu... xD<<

ciastkowy_killer

tak mne dzisiaj naszło na pianie więc jeszcze coś napisze... xD

pyta sie Jasio taty >znowu z jasiem xD<:
-tato, czy twój tata był głupi?
-hmpf! chyba twój! <xD hehe>

Cruor

To teraz ja....

Jak nazywa się.....

... chory Niemiec? -->choroszkop
... żabia budwola? --> żabudowanie
... ozdoba krowiej szyji? --> krowat
... statek kretów --> okret
... polująca mysz? --> myszliwy
... szyjąca krowa? --> krowcowa
... kobieta na jeden dzień? --> nadobna
... plotkująca kobieta? --> obrabiarka
... kobieta w radiu? --> radioaktywna
... Anna śpiewająca altem? --> Altana
... szkrzyżowanie kota z papugą? --> kotara
... głupi kret? --> kretyn
... miejsce w którym jest dużo sosen i owiec? --> Sosnowiec
... wiersz kata? --> katastrofa
... mały niemiec? --> mikroszkop
... właściciel haremu? --> poligon
... dużo gęsi? --> gęśtwina
... jokej plus 5 koni? --> końkurencja
... memento mori? --> grobowskaz
... stara prostytutka? --> sędziwka

2+2=5 (4+VAT)

ciastkowy_killer

...to ja może dokończe cru...

...konserwa z konia?>> końserwa
...kot Pameli Anderson?>>pampers
>kurde, chyba tylko tyle pamietam xD<

ciastkowy_killer

no to może jeszcze jeden... ^^ >>tylko nie krzyczeć na mnie xD<<

Łowi sobie facet ryby, nagle słyszy z daleka głos: spie****aj!!!
- zbtnio sie nie przejął. Po chwili znowu: spie****aj!!! - ale już troszke głośniej. - tym razem nie przejąl sie. Sytuacja powtórzyła sie jeszcze z 3 razy >za każdym coraz głośniej< nagle patrzy a tu płynie facet w wannie i odpycha sie paletkami od ping-ponga. Zapytał sie: a nie łatwie było by na łódce i wiosłami?? - Spie****aj!!!! xD

drugi o łowieniu ryb:

siedzi facet w zime na lodzie i łowi ryby. nale słyszy głos: Tu nie ma ryb!
nie przjął sie i dalej łowi. Znowu głos: TU NIE MA RYB!!!
- czy to ty Boże?? - pyta zdziwiony.
- nie, to ja, kierownik lodowiska... ^^

Dominiczkabmb

Przychodzi baba do lekarza do kontroli i mówi, ze czuje sie tak dobrze jakby miała w sobie nowe życie... Miala rajcę, lekarz stwierdził ze ma tasiemca Smile

ciastkowy_killer

ha, ha, ha... xd

Vuko

Nie pamiętam czy to dawałam, ale co tam:

Teraz w polsce niektóre zwroty są niepoprawne politynie i zamiast nich używa się inne
nie mówi się....
...łysol tylko facet wybiórczo kędzierzawy
...chłopi tylko farmerzy
...kurdupel tylko człowiek kompaktowy
...pijany jak bela tylko człowiek z zaburzeniami równowagi chemicznej

Nethayen

To moze ten
-Z kąd pochodzą najpiekniejsze polki?
-Zza granicy
Very Happy

guns

ja znam taki...xD
przychodzi laska do fryzjera z trzema włosami na głowie.Prosi,by ten uczesał ją w warkocz.Niestety jeden z włosków wyrwał się.Fryzjer przestraszony powiedział to Damie.Lecz ta nic nie robiąc żekła...
-więc prosze uczesać mnie w kucyka.
Fryzjer zrobił dziwną minę i podjął się zadaniu.Niestety drógi włos się wyrwał.
-proszę pani.Z przykrością oznajmiam,że pani drógi włos się wyrwał i pozostał ostatni.-powiedział fryzjer.
Na to kobieta mówi z ulgą.
-No to pójdę w rozpuszczonych.

wiem,wiem nie było śmieszne...><

PrQ

NO to tak:

Samolot pasażerski leci nad oceanem. Nagle z głośnika dochodzi głos kapitana: "Proszę baństwa, mam przykrą wiadomość, mamy awarię prawego silnika i trzech z pasażerów musi niestety opuścić samolot, aby ten się nie rozbił". No i tak się złożyło, że zgłosiło się trzech mężczyzn: Amerykanin, Francuz i Polak. No więc amerykanian przeleciał wszystkie blondynki na pokładzie, wypił całą Whisky, krzyknał "God bless the america!" i wyskoczył. Następny był francuz, ten przeleciał wszystkie brunetki, wypił całe wino na pokładzie, krzyknął "Viva la France!" i wyskoczył. Ostatni był polak, ten przeleciał wszystko co się rusza, wypił cały alkochol, krzyknął "Za mozambik!" i wypchnął murzyna.

Razz

brak

dobra to ja mam takie:
Przychodzi Jasiu do szkoły z nowym discmanem na uszach. Pani sie pyta Jasia: -
Ile jest 2+2? A Jasiu na to:
- Mniej niż zero...
Pani mówi: -
Jasiu idziemy do dyrektora!
A Jasiu: - Jesteś szalona....
Dyrektor się pyta Jasia:
- Jasiu jak ty się zachowujesz? A Jasiu: - Jak statki na niebie....
Pani dyrektor goni Jasia po całym pokoju. Na to Jasiu:
- Nas nie dogoniat...
Pani bije Jasia. A Jasiu:
- Uuuu.... chłopaki, uuu.... nie płaczą....
Pani dyrektor bije Jasia coraz mocniej.
A Jasiu: Mocniej, Mocniej...
Pani dyrektor wyrzuca Jasia przez okno.
Jasio upada i mówi:
- Widziałem orła cień...
Przychodzi do niego kolega i się pyta:
- Jasiu jak było.
A Jasiu: Przeżyj to sam... Jasiu przychodzi do domu.
Mama się go pyta:
- Jak było w szkole? A Jasiu: - Samo życie, samo życie....