Forum traktujące o grach RPG i fantastyce

DziQ

Hmm..Temat chyba pozwoli sprawdzić jak aktywnie bawią się nasi koledzy ^^

No więc ja nigdy nienawidziłem dyskotek...Wszystko się zmieniło w tym roku kiedy dostałem się do SU. Miałem na dyskotekach obecność obowiązkową...Cóż i tak mnie wciągneło..Czasami tańcze, siedze na schodach i gadam z ciekawymi ludźmi ^^ Eh...te stare dobre czasy Razz

Dzięki nim poznaje się nowych ludzi od drugiej strony... Razz

HadeS

Hmmm...
Ja wolę domówki bo:
1 Bawię się tylko z ludźmi których znam lub ich znajomymi.
2 Jeśli za dużo wypiję i zrobię z siebie kretyna to tylko przed ludźmi z punktu 1.
3 Alkohol jest tańszy.
4 Muzyka jest taka jak lubię, ewentualnie wynegocjonowana taka która nikomu nie przeszkadza.

DziQ

Hihi ^^ Kretynem jestem nawet bez picia...A na dyskach wzasadzie puszczaja tego co słucham Razz

Trendy ^^

PrQ

łeee tam mi to impra w chacie czy w klubie to znaczenia nie ma...bo i tak z kumplami chodzę... Razz

...no a nie piję wiec kretynem jestem już naturalnie więc co za problem... Razz

Cruor

W gruncie rzeczy ja wolę domówki, ale pójście do klubu ze znajomymi też jest fajne. Aczkolwiek nie mogę się pochwalić zbyt wieloma takimi wypadami...XD

Darkkiller

Domówki i domówki ile można czasami trzeba się wybrać na prawdziwą impreze.Domówki to wogóle co innego mało co mają wspólnego z dyskoteką.Ja stawiam na dobre disco.

Incertus

Darkkiller - ja tam jestem za domówkami też, mi się podobają, jest Fajny klimat i do tego, jak wspomniał Nygga, mamy tam samych znajomych, pijemy za mniejsze pieniądze samemu dobrany alkohol, muzykę tez mamy wynegocjowaną ;> A na dyskotece to byłem, kilka razy, w szkole ;P I na półmetku.
Anyway i tak nie potrafię tańczyć.. ale się nie zniechęcam ;>

Za następne przekleństwo będzie ostrzeżenie. Dop HadeS.

Cruor

Ja też tak uważam (nie chodzi o Twoje tańczenie). Dyskoteka, dyskoteką-można się wyszaleć, ale domówki są góra. Na tych na których bywam też można potańczyć, ale nie ma takiego hałasu, jak już mówił Incertus, pije się co chce za taniochę, można coś wszamać, pogadać jak ktoś chce. I wogóle looz.

Incertus

Cruor

No na prawde Razz

Incertus

Tak, ja wiem, co wy sobie z Kotem ustaliliście Razz

Ja wiem, że nie potrafię tańczyć, ale i tak będę tańczył, bo Vuko lubi ^^

Hades - i kto to mówi -_- Zresztą to nie jest wulgaryzm ;<

ciastkowy_killer

mam swoje powody żeby nienawidzić dyskotek... Chodzę do prywatnej szkoły, gdzie łączna ilość gimnazjalistów wynosi 45 uczniów... :/ Z czego 1/4 to kujony i prymusy, którym się nie chce...<zaliczam się do tej grupy... xD> 1/2 to idioci, a ożerszta czasem przychodzi... z czego na dyskotekę przychodzi średnio 8 osób... <LOL> xD Ja chodzę na dyskoteki z musu. Jestem przewodniczącą klasy i musze dawa przykład.. bosh... Czasem są nawet fajne >jak ostatnia ^^< ale przeażnie tańczyć umim tylko wtedy gdy nikt mnienie widzi, bo tak to robie z siebie idiotke... xD W podstawówce w ogóle nie było dyskotek, bo również chodziłam do prywatnej podstawówki.. :/ eh... to moje życie. Po za tym mam 14 lat i nigdy doej pory ne byłam na żadnej takiej powaznej dykotece... W takim tempie cnote stracę za 8 lat... >LOL xP

ciastkowy_killer

Porawki:Jak znam innyc to zaraz będą mnie poprawiać, więc ich wyprzedze...
Mówiąc poważnej dyskotece miałam na myśli "z większą ilością ludzi" a jeżeli chodzi o moją cnotę to żartowałam... xD